piątek, 30 maja 2008

LIST OTWARTY Moniki Kuszyńskiej

LIST OTWARTY Moniki Kuszyńskiej 09.01.2008

Na oficjalnej stronie internetowej grupy Varius Manx, wokalistka zamieściła list otwarty:

"W odpowiedzi na lawinę oszczerstw płynących w kierunku Roberta Jansona, pragnę przerwać moje milczenie i ustosunkować się do tych pomówień.
Niniejsze oświadczenie, to mój moralny obowiązek. Pragnę zatem zdementować wszelkie plotki jakoby Robert Janson nie interesował się moją osobą, czy też nie pomagał mi w tej trudnej walce. To, co nas spotkało, to nasza wspólna tragedia i nie wyobrażamy sobie, jak mogłaby nas ona nie połączyć w dążeniu do celu, jakim jest w tej chwili moje odzyskanie sprawności. Zapewniam więc, że pozostajemy ze sobą w bliskim kontakcie i z całą pewnością mogę liczyć na wsparcie Roberta w sferze zarówno finansowej, jak i psychicznej. Nie potrafię nawet wyobrazić sobie, jak niskimi pobudkami i jak wielkim brakiem empatii kierują się osoby rzucające tak poważne oskarżenia. Oskarżenia bezpodstawne i fałszywe! Mam nadzieję, że od tej chwili nie będą mieli Państwo wątpliwości, co do prawdziwego stanu rzeczy."

"Pragnę podziękować wszystkim tym, którzy uszanowali naszą prośbę i pozwolili w spokoju wracać do zdrowia, nie naruszając naszej intymności. Apeluję jednocześnie o dalszą taką postawę, gdyż spokój jest w tej chwili warunkiem właściwego przebiegu rekonwalescencji. Mój stan zdrowia z miesiąca na miesiąc się poprawia, jednakże do pełni szczęścia potrzeba znacznie dłuższego czasu. Każdego dnia poddaję się rehabilitacji, która polega na ogromnym wysiłku fizycznym, jak i psychicznym. Dlatego, tak bardzo podkreślam znaczenie spokoju w moim życiu, bo dzięki niemu z pewnością znacznie szybciej odzyskam formę. Jestem głęboko przekonana, że w odpowiednim czasie pojawi się okazja, by móc podzielić się z Państwem moimi przeżyciami. Do tego czasu proszę o uszanowanie mojej decyzji o wycofaniu się z życia publicznego.
Z całego serca dziękuję za wiarę i wszelkie wsparcie. To dodaje mi sił.

Z wyrazami szacunku, Monika Kuszyńska."

SPRAWOZDANIE ZE ZBIORKI PUBLICZNEJ

Komunikat PFM Warszawa, 31 stycznia 2007

Zgodnie z zeszłoroczną zapowiedzią przedstawiamy rozliczenie dotychczasowych darowizn, które Polska Fundacja Muzyczna przekazała Monice Kuszyńskiej i zespołowi Varius Manx .

PFM prowadzi zbiórkę publiczną na leczenie i rehabilitację Moniki Kuszyńskiej. Oprócz dochodu ze wspólnej akcji z Telekomunikacją Polską i sopockiego koncertu Polsatu, w 2006 roku na konto wpływały też dobrowolne kwoty od osób prywatnych i firm.

Do dzisiaj zbiórka dla Moniki przyniosła: 96.218,39 zł. Z pieniędzy tych sfinansowaliśmy dotychczas zabiegi i sprzęt rehabilitacyjny na kwotę: 12.578,00 zł

Aktualnie na subkoncie dla Moniki pozostaje kwota 83.640,39 zł przeznaczona na opłacenie comiesięcznych rachunków za rehabilitację oraz za sprzęt rehabilitacyjny. Środki te PFM wydatkuje w konsultacji z opiekunami medycznymi Moniki Kuszyńskiej.

Nasza Fundacja wspomagała też akcje pomocy organizowane przez:

  1. Polsat - koncert „Artyści na rzecz Varius Manx”.
    Z dochodu z biletów z koncertu i licytacji gadżetów wpłacono łącznie: 56.798,46 zł.
    Zgodnie z wolą Darczyńców przekazano te pieniądze Monice i Robertowi.
  2. EMI Music Polska i Dziennik wydały singiel z przebojami zespołu Varius Manx, dołączony do Dziennika. Na konto PFM wpłynęło z tego tytułu 140.134,50 zł.
    Zgodnie z wolą Darczyńców wszystkie te środki zostały rozdysponowane na podstawie umów darowizn pomiędzy Monikę, Roberta oraz pozostałych członków zespołu.

W najbliższym czasie Monika Kuszyńska za pośrednictwem PFM zwróci się do Państwa, do swoich fanów w liście otwartym, w którym poinformuje o stanie swojego zdrowia.

Tymczasem chcielibyśmy sprostować informację, która ukazała się w Super Expressie sugerującą, iż PFM chce zebrać 800 000 zł na zagraniczną operację Moniki. Jesteśmy w stałym kontakcie z Artystką i jej opiekunami, i aktualnie nie zapadły żadne konkretne decyzje o jakiejkolwiek operacji poza Polską.

Jeśli tylko zapadnie decyzja o przeprowadzeniu zagranicznej operacji oraz znane będą jej koszty, natychmiast o tym Państwa poinformujemy.

Wpłaty, które zasilają konto PFM dla Moniki, są potrzebne na finansowanie długoterminowej rehabilitacji.

Wszystkim osobom i instytucjom, które włączyły się do akcji pomocy wyrażamy głęboką wdzięczność, również w imieniu Moniki Kuszyńskiej i zespołu Varius Manx.

Pozdrawiamy serdecznie

Alicja Leszczyńska
Tomasz Kopeć


SPRAWOZDANIE Z WYNIKÓW ZBIÓRKI PUBLICZNEJ NA RZECZ MONIKI KUSZYŃSKIEJ

przeprowadzonej w okresie od 16 lipca 2006 r. do 30.06.2007 r. na podstawie decyzji nr 73/2006 MSWiA z dnia 12 lipca 2006 r.

I. W ramach przeprowadzonej zbiórki publicznej uzyskano następujące przychody:

  1. Linia charytatywna TP S.A. 41.947,92 pln
  2. TV Polsat - wpływy z koncertu „Artyści na rzecz Varius Manx” 27.696,49 pln
  3. Wpływy z licytacji gadżetów 702,74 pln
  4. Darowizny z firm PTK Centertel i Warner Bros. Poland 15.000,00 pln
  5. Dobrowolne wpłaty na konto 14.010,24 pln

Łączny dochód ze zbiórki publicznej: 99.357,39 pln

II. Rozchody z konta zbiórki publicznej:

  1. Zabiegi rehabilitacyjne Moniki Kuszyńskiej 41.492,00 pln
  2. Sprzęty i urządzenia rehabilitacyjne 12.018,10 pln
  3. Opłaty za przelewy bankowe regulujące płatności 12,00 pln

Łącznie wydatkowano: 53. 522,10 pln

III. Koszty

Koszty organizacji zbiórki i realizacji programu pomocy pokryte zostały ze środków własnych PFM.

IV. Pozostałe środki

Pozostałe środki finansowe w wysokości 45.835,29 pln przeznaczone są na kontynuowanie finansowania rehabilitacji Moniki Kuszyńskiej.

PFM przedstawi sprawozdanie uzupełniające po wykorzystaniu wszystkich środków zebranych w ramach zbiórki publicznej.

Tomasz Kopeć
Prezes Zarządu Polskiej Fundacji Muzycznej

środa, 28 maja 2008

1% dla PFM w 2007

Monika Kuszyńska /Varius Manx/
Szanowni Państwo,

Serdecznie dziękujemy za wybranie Polskiej Fundacji Muzycznej przy tegorocznym rozliczaniu się z fiskusem i za przekazanie części swoich podatków na rzecz naszej środowiskowej organizacji. Na Fundusz Pomocowy PFM w okresie od 2 marca do 4 maja 2007 roku wpłynęło 16.651,- pln.

Artyści przyłączają się do wszelkich charytatywnych akcji. W sytuacji, gdy ich samych los ciężko dotyka, nie potrafią zwrócić się o pomoc. Wrażliwi i skrępowani zaistniałą sytuacją, pozostają pozbawieni wsparcia. Dlatego zwracamy się do Państwa z prośbą o podzielenie się z PFM wiedzą o osobach potrzebujących naszej środowiskowej pomocy. Informacje te będą dla nas niezwykle cenne, pozwolą w najwłaściwszy sposób rozdysponować środki zebrane dzięki Państwa wpłatom.

Licząc na dalszą współpracę pozdrawiamy serdecznie,

Alicja Leszczyńska Tomasz Kopeć
Dyrektor PFM Prezes Zarządu PFM

W 2006 roku przekazaliśmy środki ze sprzedaży Kalendarza Muzycznego Panu Markowi Karewiczowi, zorganizowaliśmy zbiórkę publiczną na rzecz Moniki Kuszyńskiej, wydaliśmy singiel “Ocalić od zapomnienia – pamięci Marka Grechuty”, z Funduszu Pomocowego sfinansowaliśmy zakup podręczników dla dzieciaków Jurka Kawalca, wsparliśmy też Mirosława Dołowego, Władysława Jagiełłę oraz Romka Roczenia i Zbigniewa Łapińskiego, którzy z powodu chorób nie mieli możliwości wykonywania zawodu.


Dzięki tegorocznym wpłatom, mamy nadzieję pomóc następnym osobom, które naszego wsparcia potrzebują.Wszystkim , którzy wspierają nasze działania serdecznie dziękujemy i liczymy na dalszą współpracę.

Szanowni Państwo,

Z danych opublikowanych przez Ministerstwo Finansów wynika, że w 2006 roku jedynie 5,03% wszystkich polskich podatników przekazało 1% podatku na rzecz OPP.

Dzięki ubiegłorocznej akcji „1% dla Organizacji Pożytku Publicznego” na konto nr:
22 1440 1101 0000 0000 0325 8057 - Polskiej Fundacji Muzycznej , posiadającej status OPP, wpłynęła w okresie od 27 lutego do 10 maja 2006 roku kwota: 9.837,35 zł.

Wszystkie pieniądze, które wpływają na to konto stanowią Fundusz Pomocowy dedykowany tym Artystom, którzy wymagają naszego środowiskowego wsparcia.

W miarę dostępnej wiedzy o przypadkach wymagających pomocy, z Funduszu tego w 2006 roku przyznane zostały zapomogi na łączną kwotę: 5.932,17 zł.

Będziemy wdzięczni Państwu za wybranie PFM, przy tegorocznym rozliczaniu się z fiskusem i przekazaniu 1% swoich podatków na rzecz naszej środowiskowej organizacji.

Z przyjemnością udzielimy wszelkich informacji dotyczących przekazania 1% podatku dla Polskiej Fundacji Muzycznej.

Pozdrawiamy serdecznie,

Alicja Leszczyńska - Dyrektor PFM
Tomasz Kopeć - Prezes Zarządu PFM

Ocalić od zapomnienia

„OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA”

pamięci MARKA GRECHUTY” – Polska Fundacja Muzyczna – listopad 2006

Polska Fundacja Muzyczna wyda w listopadzie singiel „Ocalić od zapomnienia”, dedykowany pamięci Marka Grechuty. Będzie on rozpowszechniony wśród prezenterów radiowych a sprzedaż pojedynczych egzemplarzy singla, z autografami muzyków, odbędzie się jedynie poprzez aukcje charytatywne, z których dochód przeznaczony będzie na działalność statutową PFM .

Pomysłodawcą wydania tego singla jest zespół Harlem, który nagrał niedawno utwór „Świat w obłokach”. Muzycy pragnęli uzyskać rekomendację samego Marka Grechuty, ale ciężka choroba nie pozwoliła Artyście na kontakt z zespołem. Dziś, zespół Harlem podarował ten utwór PFM…

Oto co mówią sami wykonawcy:

Są takie piosenki, które zapadają w serce na zawsze. Tak było z utworem Marka Grechuty "Świat w obłokach". Piosenka zasłyszana przed laty na studenckich imprezach czekała na chwilę, kiedy rzucony od niechcenia motyw "podchwycił" na próbie zespół Harlem.
Potem wypadki potoczyły się szybko. Urzekła nas melodyjność szerokiego refrenu oraz rzadka już dzisiaj zwiewna poetyka tekstu.
Oryginalne współbrzmienie wokali Ryśka Wolbacha i Maćka Balcara oparte na twardej, rockowej sekcji dało niespodziewany efekt. Ze względu na piękny i monumentalny refren pomyśleliśmy o chórze. Wsparł nas swoim pomysłem i talentem Marcin Wawruk kierujący kameralnym chórem ProForma. Utrzymany w konwencji gospel refren, ożył i popłynął wsparty wyrazistymi riffami gitarowymi Krzyśka "Dżawora" Jaworskiego. (…) Piosenką tą złożyć chcieliśmy hołd wielkiemu Artyście, którego pieśni zawsze były dla nas inspiracją i ukojeniem.

PFM zwróciła się do Kasi Groniec i zespołu Myslovitz z inicjatywą wydania singla, a Artyści i ich wydawcy odnieśli się pozytywnie do naszej inicjatywy.
Uzyskaliśmy też aprobatę dla naszego wydawnictwa od Pani Danuty Grechuty, za co jesteśmy głęboko wdzięczni.

  1. Świat w obłokach – HARLEM
    muz. Marek Grechuta, sł. Ryszard Krynicki
  2. Godzina miłowania – KATARZYNA GRONIEC
    muz. i sł. Marek Grechuta
  3. Kraków – MAREK GRECHUTA Z ZESPOŁEM ANAWA & MYSLOVITZ
    muz. i sł. zespół Myslovitz, aranżacja Marek Grechuta

Master singla: Grzegorz Piwkowski
Projekt okładki: Krzyś Koszewski
Singiel powstał dzięki wsparciu:








środa, 14 maja 2008

DZIECIAKI, MUZYKA I INTERNET

Polska Fundacja Muzyczna przyłącza się do akcji: „DZIECIAKI, MUZYKA I INTERNET”.

Związek Producentów Audio-Video ZPAV, przy współpracy z organizacjami działającymi na rzecz dzieci: Childnet International i Net Family News Inc. oraz wsparciu fundacji „Dzieci niczyje” i NASK, opublikował poradnik mówiący o zagrożeniach, wynikających z korzystania przez dzieci z sieci peer-to-peer.

Bezpłatna broszura (dostępna na stronie www.zpav.pl/dzieciaki ) trafiła do 1000 szkół podstawowych i gimnazjalnych w Polsce, oraz do sieci sklepów muzycznych. Informacja o akcji przesłana została do ok. 6,5 tys. szkół oraz wszystkich kuratoriów oświaty na terenie kraju.

Na stronie www.zpav.pl/dfc został również bezpłatnie udostępniony program Digital File Check, pozwalający łatwo i bezpiecznie zidentyfikować nielegalne treści na prywatnym komputerze, jak i odinstalować oprogramowanie p2p.

Więcej szczegółów na temat kampanii edukacyjnej , muzyki on-line oraz bezpiecznego korzystania z Internetu znaleźć można na stronach internetowych www.zpav.pl , www.pro-music.org

Pomoc Monice Kuszyńskiej

Komunikat 21.09.2006

Kochani! Pragnę z całego serca podziękować za pomoc, jaką okazaliście mi w tak trudnych dla mnie chwilach. Jestem ogromnie wzruszona faktem, iż jest wokół mnie tak wiele otwartych, przepełnionych dobrocią serc. Nie przypuszczałam, że mam tylu Przyjaciół, brak mi słów, by wyrazić moją radość i wdzięczność… Wierzę, że dzięki Waszemu wsparciu i z Bożą pomocą odzyskam zdrowie i dane mi będzie zaśpiewać dla Was najszczerzej i najpiękniej jak potrafię. Całym sercem dziękuję!

Monika Kuszyńska

Te słowa podziękowania wpłynęły od Moniki do Polskiej Fundacji Muzycznej z prośbą o przekazanie ich wszystkim, którzy od dnia wypadku ją wspierali i nadal wspierają.

PFM pragnie poinformować, że tylko do 30 września 2006 działać będzie charytatywna stacjonarna linia telefoniczna. Według informacji uzyskanych 20. września z Telekomunikacji Polskiej, zarejestrowano 20.560 połączeń, co oznacza 41.736,80 zł. Wszystkie pozyskane w ten sposób środki zostaną przeznaczone na rehabilitację Moniki. Dlatego bardzo prosimy o kolejne telefony, na działającą jeszcze przez tylko przez 10 dni linię.

Czynne jest też konto dla dobrowolnych wpłat na ew. operację i rehabilitację Moniki Kuszyńskiej, na którym zanotowano dotychczas 20.253,48 zł.

O pozyskiwaniu i wydatkowaniu kwot na leczenie Moniki informować będziemy sukcesywnie do końca trwania zbiórki publicznej.

PODZIĘKOWANIA

Dzisiaj pragniemy z całego serca i całych naszych sił podziękować wszystkim ludziom za pomoc. Lekarzom, przyjaciołom, znajomym, od Milicza, po Wrocław, Łódź, Warszawę. Dzisiaj i jutro. Dziękujemy. Kochani! Nie wymieniamy Was wszystkich po kolei, gdyż jest Was tak wielu. Jednak dotrzemy do Was osobiście, jak tylko dopisze zdrowie i siła. Bez Was nasz tunel byłby jeszcze ciemniejszy, a dzięki Wam pojawiło się w nim światło. Jesteście w naszych sercach. Dziękujemy naszym wspaniałym Artystom za piękny koncert, za tę solidarność, która poruszyła nas głęboko. Dziękujemy Telewizji Polsat oraz wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego koncertu. Wszystkim Artystom, którzy uczestniczyli w nim i tym, którzy chcieli wziąć udział, ale z różnych przyczyn nie mogli. Mieliśmy ściśnięte gardła ze wzruszenia, słuchając piosenek i pozdrowień.

Beata i Robert Jansonowie

Chciałbym podziękować najcieplej jak potrafię wszystkim ludziom o wrażliwych sercach, fanom VARIUS MANX, jak i wszystkim BEZIMIENNYM, których było bardzo bardzo wielu. To najpiękniejszy dowód ludzkiej wrażliwości.

Robert Janson

Akcja pomocowa dla VARIUS MANX

W kilka dni po tragicznym wypadku członków zespołu Varius Manx, poinformowaliśmy o spontanicznym uruchomieniu specjalnego subkonta, by umożliwić przekazanie pieniędzy tym, którzy natychmiast chcieli wesprzeć finansowo ofiary wypadku, w którym poszkodowani zostali: Monika Kuszyńska, Robert Janson i Michał Marciniak.

Nasza środowiskowa Fundacja musi dbać o to, by jak najlepiej rozpoznać potrzeby (np.koszty operacji, zabiegów, rehabilitacji) osób potrzebujących pomocy, ich sytuację finansową. Potem naszym zadaniem jest zebranie potrzebnych kwot, a na końcu dbałość o to, by zostały wydatkowane jak najbardziej efektywnie i przeznaczone zgodnie z wolą wszystkich darczyńców. Tak również jest i w tym przypadku.

Michał Marciniak po skomplikowanym złamaniu obojczyka wraca do zdrowia. Jego stan jest stabilny i nie wymaga opieki Fundacji.

Robert Janson jest po dwóch operacjach kręgosłupa. Ma uszkodzone płuca i nerki. Czeka go długotrwała rehabilitacja, zwłaszcza, że wystąpiły powikłania pourazowe.

Monika Kuszyńska w wyniku wypadku doznała skomplikowanego urazu kręgosłupa i rdzenia kręgowego.
Nadzieją dla Moniki może być próba podjęcia eksperymentalnego leczenia operacyjnego za granicą. Jest to kosztowny zabieg, i nie ma możliwości, aby takie leczenie zostało zrefundowane przez NFZ. Próby operacji w oparciu o hodowlę komórek macierzystych podejmują ośrodki medyczne w Izraelu,
Portugalii, USA. Jeśli któraś z klinik zostanie zarekomendowana przez lekarzy opiekujących się Moniką, będziemy się starali pomóc sfinansować taki zabieg.

Zarząd Polskiej Fundacji Muzycznej podjął decyzję o przeprowadzeniu zbiórki środków na ew. operację i rehabilitację Moniki Kuszyńskiej. O tym, ile potrzeba pieniędzy, ile udało się zebrać, kiedy i gdzie mogłoby dojść do zabiegu – będziemy informować w miarę rozwoju sytuacji. Kiedy i gdzie można Monikę operować, zależy również od ilości i tempa zbieranych pieniędzy.

Formułując cel : OPERACJA KRĘGOSŁUPA I POOPERACYJNA REHABILITACJA MONIKI KUSZYŃSKIEJ, uzyskaliśmy niezbędne zgody MSWiA, MSZ i MF na zorganizowanie i przeprowadzenie ogólnokrajowej zbiórki publicznej, polegającej na :

  • dobrowolnych wpłatach na subkonto (do czerwca 2007)
  • uruchomieniu przez TP S.A. stacjonarnej linii charytatywnej czynnej od 14 lipca do 30 września 2006
    (2 zł 48 gr z VAT za połączenie - na konto dla Moniki trafi 2 zł 03 gr)
  • przeprowadzeniu akcji SMS-owej (niestety operatorzy sieci komórkowych: Orange, ERA, Plus GSM odnieśli się negatywnie i nie wsparli naszej akcji. W tym tygodniu PTK Centertel zadeklarował przekazanie PFM darowizny na rzecz Moniki Kuszyńskiej)
  • oraz na wydatkowanie zebranych środków zarówno w Polsce, jak i za granicą

Pierwszym poważnym przedsięwzięciem był koncert, który odbył się w niedzielę 16. lipca w Operze Leśnej w Sopocie. W koncercie zatytułowanym "Artyści na rzecz VARIUS MANX", zorganizowanym i transmitowanym przez POLSAT wystąpiło wielu przyjaciół i znajomych zespołu Varius Manx. Zdjęcia z konceru przekazał nieodpłatnie Adam Ruciński.


Jak zapewnili nas organizatorzy, dochód z biletów kupionych przez publiczność, zostanie przekazany na wskazany przez PFM cel, a dokładną kwotę poznamy we wtorek - 25 lipca. W przerwach konceru, wśród publiczności Opery Leśnej, organizatorzy konceru przeprowadzili licytację przedmiotów podarowanych przez występujących Artystów. Z tego tytułu na konto PFM wpłynęła już kwota 1405,48 pln. Pozostałe, nie zlicytowane przedmioty (CD, T-shirty, fotogramy) trafią wkrótce na aukcje Allegro (link z naszej strony internetowej).

Zarówno podczas transmisji, jak i podczas powtórek całego koncertu prezentowany był charytatywny numer Telekomiunikacji Polskiej oraz numer konta.
Telekomunikacja Polska rozliczać się będzie cyklicznie a wstępne rozeznanie wskazuje na około 18000 połączeń, co oznacza wpływ około 36000 złotych. Na konta w Nordea Bank SA zanotowano wpłaty w wysokości 3418,40 pln (plus 1405,48 z licytacji) - stan na dzień 20 lipca.

Oczywiście Polska Fundacja Muzyczna, mając zgody MSWiA, MSZ i MF, nadal prowadzić będzie zbiórkę publiczną w innych mediach. Liczymy na współpracę i publikację nr konta i nr telefonu w prasie oraz podczas emisji programów poświęconych Varius Manx zarówno w telewizjach, jak i w rozgłośniach radiowych. PFM chętnie też obejmie patronatem różne akcje, koncerty, recitale, z których mógłby pojawić się dochód dla Moniki.

Wiemy również, że wielu przyjaciół chce wesprzeć finansowo Roberta Jansona. Każdy przelew dedykowany konkretnie Robertowi, zostanie mu przekazany specjalną darowizną. Do tego może służyć podstawowe konto naszej Fundacji, prowadzone w Nordea Bank S.A. W przypadku stwierdzenia konkretnej potrzeby, po sformułowaniu konkretnego celu, jesteśmy w stanie uruchomić zbiórkę publiczną na rzecz Roberta Jansona, o ile jego sytuacja zdrowotna i finansowa będzie takiej pomocy wymagać.

Wszyscy pragniemy pomóc. Serdecznie dziękujemy wszystkim za dotychczasowe wsparcie. Prosimy też o kolejne wpłaty i telefony (charytatywna linia czynna będzie do końca studenckich wakacji, czyli 30 września).

Przyczyny wypadku VARIUS MANX

25.06.2006 PROKURATURA : Przyczyny wypadku VARIUS MANX

Prokuratura w Miliczu ustaliła przyczynę wypadku zespołu Varius Manx.Według wstępnych ustaleń prokuratury, przyczyną wypadku samochodowego zespołu Varius Manx było niedostosowanie techniki jazdy do warunków panujących na drodze.

Poinformował o tym PAP szef Prokuratury Rejonowej w Miliczu, Mirosław Misztela.

W tej chwili można stwierdzić, że kierujący nie dostosował szybkości ani techniki jazdy do warunków na drodze, takich jak podmuchy wiatru czy deszcz. Ale o który z tych czynników chodzi, będzie można stwierdzić po zebraniu materiału dowodowego. Wszyscy jadący byli trzeźwi. Pełny materiał dowodowy – czyli zeznania uczestników i naocznych świadków, bo tacy też są, oraz ocena biegłego - będzie znany za miesiąc, półtora – powiedział prokurator Misztela.

Wtedy też prokuratura podejmie decyzję o postawieniu, lub nie, zarzutów sprawcy wypadku”.

pap -rp

Pomoc dla Romka Roczenia

Polska Fundacja Muzyczna przyłączyła się do Fundacji Gniazdo Piratów , by wspomóc Romka Roczenia, charyzmatycznego wykonawcę utworów z pogranicza pieśni żeglarskiej i poetyckiej.

Romek brał udział w wielu przeglądach i festiwalach m. in Olsztyńskie Noce Teatralne, Spotkania Bardów w Brwinowie, Turniej Poezji Śpiewanej we Włocławku, Szanty w Giżycku. Jego piosenka "Chłodnia" dotarła do 20. miejsca listy przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia.

Romek jest entuzjastą żeglarstwa, marzył, by tę pasję zaszczepić innym niewidomym.

Kiedy pierwszy raz "zobaczyłem morze" zrozumiałem, jak inne były moje (osoby zupełnie niewidomej) wyobrażenia o rejsie. Zrozumiałem, że żaden niewidomy, który nie popłynie nie zrozumie. Nie da się opowiedzieć, nie da się nawet przybliżyć dźwięków, nutki niepokoju, smaczków niepewności, woli zwycięstwa nad sobą... To piorunująca mieszanka doznań, które składają się na wspomnienia z rejsów. (Roman Roczeń) www.romanro.art.pl

Rejs „Zobaczyć Morze” na Zawiszy Czarnym Romek Roczeń organizował przez ostatni rok. Jak doprowadził do tego wyjątkowego rejsu opowiada Kapitan Janusz Zbierajewski. (kliknij aby przeczytać)

Zabierając w rejs po Bałtyku 16. niewidomych osób Romek Roczeń chciał spełnić swoje marzenia: „poszerzyć grono przyjaciół morza o ludzi niewidomych”. To, co niektórym wydawało się niewykonalne, Romkowi udało się w stu procentach. W trakcie 10 dni Zawisza Czarny przepłynął 680 mil morskich na trasie Gdynia – Oslo i dotarł bezpiecznie do portu. Roman odniósł kolejny życiowy sukces.

Niestety zapłacił za niego wysoką cenę. Podczas postoju Zawiszy w Oslo spadł z zejściówki na żaglowcu. Efektem tego wypadku jest pęknięty drugi krąg szyjny.

Przez najbliższe miesiące Romka czeka ciężkie leczenie i długa rehabilitacja. Nie wiadomo, kiedy wróci na scenę i kiedy dla nas zagra.

Grupa przyjaciół związana z Gniazdem Piratów postanowiła pomóc jego Rodzinie (może nie wszyscy wiedzą, że Romek ma dwójkę małych dzieci) zbierając pieniądze na leczenie.

Dotychczas odbyło się kilka koncertów: 18 lipca w Contrast Cafe w Gdyni , 19 lipca w Gnieździe Piratów w Warszawie oraz 19 sierpnia w Wilkasach koło Giżycka, z których cały dochód został przekazany Romkowi i Magdzie.

1% dla PFM w 2006 roku

Szanowni Państwo,

Serdecznie dziękujemy za wybranie Polskiej Fundacji Muzycznej przy tegorocznym rozliczaniu się z fiskusem i za przekazanie części swoich podatków na rzecz naszej środowiskowej organizacji. Na Fundusz Pomocowy PFM w okresie od 27 lutego do 10 maja 2006 roku wpłynęło 9.837,35 pln.

Przeprowadzona po raz pierwszy w ubiegłym roku akcja 1% dla PFM- Organizacji Pożytku Publicznego zakończyła się wpłatami w wysokości 14.567,57 pln. Pozwoliło to fundacji uruchomić Fundusz Pomocowy, z którego skorzystało kilka osób. Dzięki tegorocznym wpłatom, mamy nadzieję pomóc następnym osobom, które naszego wsparcia potrzebują.

Artyści wspierają różne charytatywne akcje. Poza polityką, ponad wszelkimi podziałami Ludzie Muzyki pojawiają się zawsze, gdy trzeba pomóc chorym dzieciom, ofiarom klęsk żywiołowych, czy katastrof. W sytuacji, gdy ich samych los ciężko dotyka, nie potrafią zwrócić się o pomoc. Obdarzeni niezwykłą wrażliwością, skrępowani zaistniałą sytuacją, pozostają pozbawieni wsparcia.

Polska Fundacja Muzyczna funkcjonować może tylko przy ścisłej współpracy ze środowiskiem muzycznym, dla którego została powołana.

Informacje na temat osób potrzebujących naszego środowiskowego wsparcia będą dla PFM równie cenne, jak przekazany właśnie 1% podatków na rzecz PFM - Organizacji Pożytku Publicznego.

Pozdrawiamy serdecznie, dziękując raz jeszcze za przyłączenie się do PFM i licząc na dalszą współpracę


    Alicja Leszczyńska Dyrektor PFM

    Tomasz Kopeć Prezes Zarządu PFM

KALENDARZ MUZYCZNY PFM 2006

Pod koniec 2004 roku Polska Fundacja Muzyczna wydała Kalendarz Muzyczny 2005, który był zapowiedzią cyklicznego wydawnictwa przygotowanego przez PFM.
W pierwszym roku swej działalności, Fundacja chciała przede wszystkim poinformować środowisko muzyczne o swoich założeniach i zachęcić do współpracy na rzecz artystów, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji z powodu chorób lub innych zdarzeń losowych.
Cały dochód ze sprzedaży ubiegłorocznego kalendarza zasilił Fundusz Pomocowy, z którego wypłacane są m.in. zapomogi dla muzyków i osób zawodowo związanych z branżą muzyczną.

W sierpniu do PFM dotarła informacja o chorobie wybitnego polskiego fotografika - Marka Karewicza, który parę miesięcy wcześniej przeszedł udar i wszystko wskazuje na to, że nieprędko będzie mógł znowu sięgnąć po aparat fotograficzny.
Udało się nam namówić Pana Marka Karewicza, by udostępnił PFM swoje unikatowe fotogramy, a Fundacja wykorzystała je w
Polskim Kalendarzu Muzycznym 2006. Dochód ze sprzedaży kalendarza zasili Fundusz Pomocowy, z którego uruchomimy środki dla Pana Marka Karewicza.
Założeniem PFM jest, by nasz kalendarz był unikatowy, by zawierał atrakcyjne fotografie i artystyczną szatę graficzną, by stał się prestiżowym prezentem świątecznym.
Istotnym faktem jest, że kalendarz został stworzony przez instytucje oraz osoby zainteresowane wsparciem twórców polskiej kultury, których los boleśnie dotknął.
Ważne jest, by trafił do jak największego grona odbiorców, do znawców zarówno artystycznej fotografii, jak i fanów jazzu.
Mamy nadzieję, że wszystkie te założenia uda się zrealizować.

Kalendarz liczy 6 kart - tj 12 stron + 3 strony okładki
Format: B2-
(500x700 mm)
Druk: na białym papierze kredowym/plecy na kartonie.
Nakład kalendarza: 1000 egzemplarzy przeznaczonych do sprzedaży.
Cena kalendarza cegiełki – 40 zł (na Allegro cena specjalna 25 zł)

Zachęcamy wszystkich do sięgnięcia po KALENDARZ PFM 2006 z jazzowymi fotogramami MARKA KAREWICZA

OKŁADKA - COOTIE WILLIAMS
STYCZEŃ - DUKE ELLINGTON
LUTY - ELLA FITZGERALD
MARZEC - SONNY STIT
KWIECIEŃ - ZBIGNIEW NAMYSŁOWSKI
MAJ - RAY CHARLES
CZERWIEC - URSZULA DUDZIAK
LIPIEC - ARCHIE SHEP
SIERPIEŃ - BENNY GOODMAN
WRZESIEŃ - JAN GARBAREK
PAŹDZIERNIK - DEWEY REDMAN
LISTOPAD - TOMASZ STAŃKO
GRUDZIEŃ - NINA SIMONE

Kalendarz jest do nabycia zarówno przez internet, jak i w poniższych punktach sprzedaży:

  • ALLEGRO.PL - aukcje Polskiej Fundacji Muzycznej
  • MERLIN.pl - promocje:Okazja, jakiej nie było!
  • EMPiK (31. stycznia br zakończono sprzedaż )
  • Traffic Club – Warszawa, ul. Bracka 25
  • Jazz Klub Tygmont – Warszawa, ul. Mazowiecka 6/8
  • Helicon Jazz Cafe – Warszawa, ul. Freta 45/47 (zakończono sprzedaż)
  • Księgarnia ODEON – Warszawa, ul. Hoża 19
  • Radiowe sklepiki – Warszawa ul. Myśliwiecka 3/5/7, Al. Niepodległości 77/85

Fotografie: MAREK KAREWICZ
Redakcja: Alicja Leszczyńska, Tomasz Kopeć
Oprawa graficzna: Tomasz Ciecierski
Efektyzacja zdjęć i przygotowanie do druku: PROMART-GRAPHICS
Papier i druk: PAPYRUS POLSKA

Projektem Kalendarza Polskiej Fundacji Muzycznej 2006 zainteresowaliśmy kilka osób i instytucji, którym chcielibyśmy szczególnie serdecznie podziękować:

    • Przede wszystkim Panu Markowi Karewiczowi, iż zechciał podzielić się
      z nami swoją Sztuką,
    • Panu Tomkowi Ciecierskiemu i Firmie ALTAVIA za opracowanie graficzne kalendarza,
    • Panu Zbyszkowi Szymańskiemu za pomysł efektyzacji zdjęć
      i przygotowanie materiałów graficznych do druku,
    • Pani Justynie Andrzejewskiej i Panu Krzysztofowi Gawrońskiemu
      z Firmy Papyrus
      za ufundowanie papieru i sfinansowanie druku kalendarza, za doprowadzenie do wydania Kalendarza Polskiej Fundacji Muzycznej 2006,
    • Pani Annie Mijal-Palasz z Firmy MERLIN pl. za wprowadzenie kalendarza do sprzedaży na specjalnych warunkach.

PAPYRUS POLSKA – SPONSOR

Papyrus Polska to dynamicznie rozwijający się dystrybutor papieru. Rok 1991 to początek działalności firmy, która wówczas prowadziła swoją działalność pod nazwą PN Papier.

Dziś firma należy do grupy Papyrus, drugiego, co do wielkości dystrybutora papieru w Europie. Fakt ten połączony z umiejętnym wykorzystaniem rozwiązań, wiedzy oraz pracy całego zespołu Papyrus zaowocował dynamicznym rozwojem firmy na rynku.

Papyrus Polska dziś to kilka tysięcy obsługiwanych klientów.

Szeroki asortyment wysokiej jakości produktów stworzonych do poligrafii, dla agencji reklamowych oraz biur, doskonałej jakości serwis, stały zapas magazynowy, doradztwo techniczne, precyzyjna informacja o produkcie i zorganizowany, profesjonalny zespół ludzi powoduje, że Papyrus to doskonały wybór dla każdego klienta.
Motto naszego działania to: Wspieramy Ciebie

www.papyrus.com/pl

Marek A. Karewicz - artysta fotografik, członek Z.P.A.F., odznaczony Honorowym Tytułem F.I.A.P.. Dziennikarz muzyczny, autor radiowy i telewizyjny, działacz PSJ, organizator życia jazzowego, komentator i prezenter muzyki jazzowej, od zawsze do dziś DJ w warszawskim klubie "Remont". Z polskim środowiskiem jazzowym związany na dobre i złe, z pasją fotografuje świat jazzowy, nie stroni też od innych rodzajów muzyki. Zgromadził archiwum liczące około dwóch milionów negatywów. Miał wystawy swoich fotogramów w 18 krajach. Projektuje także okładki płytowe, ma ich już tysiac pięćset. Jazz to jest jazz, ale na zasadzie płodozmianu pracuje nad dużą wystawą rock-and-rollową - chce pokazać wielkie światowe gwiazdy, takie jak "The Beatles" czy "The Rolling Stones", które udało mu się kiedyś sfotografować. Uwielbia piwko, nie znosi idiotów i odzierania życia z intymności w systemie paparazzich...
Jazz Forum 3/98

Archiwum Marka Karewicza, to chyba największy w Europie gwiazdozbiór stworzony ręką jednego człowieka. Świat ludzi jazzu, w kraju i poza jego granicami, z całą Europą i Stanami Zjednoczonymi włącznie.
Autor ok. 1500 okładek płytowych - m.in. serii "Polski Jazz" oraz uznanej za najlepszą w 50-leciu okładki "Blues Breakout".

...w młodości brałem udział w realizacji siedemnastu filmów. Jako operator przez pewien czas współpracowałem w "Warszawską Spółdzielnią Filmową" oraz z telewizją. To był kołchoz, w którym królowała odpowiedzialność zbiorowa. Zrezygnowałem, jako że film w ogóle nie stwarza możliwości samodzielnej pracy: na planie zawsze obecne są sekretarki, aktorki, tabun pracowników technicznych... A ja jestem indywidualistą, chodzę własnymi ścieżkami.
...na trąbce i kontrabasie przestałem grać, bo byłem za słabym muzykiem. Na szczęście dla kultury polskiej wcześnie to zrozumiałem. W momencie, gdy po raz pierwszy w studiu radiowym nagrano moją twórczość artystyczną - przestałem działać w tym zawodzie. W podjęciu takiej decyzji dopomógł mi Leopold Tyrmand, który porównując moje zdjęcia z grą na trąbce, poradził mi, abym raczej zajął się fotografowaniem.
...specjalizuję się w jazzie. Projektuję okładki płytowe. Mam ich już 1500. Jeśli chodzi o fotografowanie muzyków, to faktem jest, że w Europie nie mam prawie żadnej konkurencji. Uważam, że czasy Leonardów da Vinci dawno się skończyły: myli się ten, kto uważa, że potrafi sfotografować dobrze wszystko. Tylko specjalizacja może ustawić człowieka na pewnym poziomie w gronie artystów.
...być może jednym z ważniejszych powodów ścisłego trzymania się tematyki muzycznej w dziedzinie fotografii są moje rozliczne zainteresowania. Jestem disc jokeyem w warszawskim "Remoncie", podobno należę do czołówki specjalistów w zakresie organizowania dużych "markowych" balów, dobrze znam się na tańcu i muzyce rozrywkowej, trochę piszę. Nie umiem liczyć, więc nie ma mowy o tym, żebym mógł być Leonardem.
...moją mocniejszą stronę - jeśli chodzi o fotografię - stanowi doradztwo. Kiedy przychodzi do mnie młody człowiek z zestawem zdjęć, to jestem mu w stanie powiedzieć, co ma zrobić, żeby jego fotografia była lepsza. Sam uczyłem się kompozycji w Liceum Fotograficznym na ul. Spokojnej w Warszawie u Mariana Dederki. Korygował on zdjęcia w sposób idealny: brał nożyczki, ciął i powstawała wspaniała fotografia, a jej autorowi wcześniej nawet do głowy nie przyszło, że taki może być efekt końcowy.
Bez Luisa Amstronga, ale z Milesem Davisem i Rayem Charlesem
..... nie sfotografowałem jednego wielkiego faceta jazzu. Największego. Louisa Amstronga. Wciąż mi się wydawało, że jeszcze mam czas. Myślałem: przecież przyjedzie do Polski, bo odwiedził Węgry, Czechosłowację, to go sfotografuję. Nie przyjechał. To poważny brak w moim archiwum.
.... największą satysfakcję sprawiło mi zaproszenie Milesa Davisa. Był już bardzo chory na AIDS, widział, że jego dni są policzone. Odbywał ostatnią trasę koncertową i poprosił, bym towarzyszył mu w niej z aparatem. Docenił, że kiedyś zrobiłem mu zdjęcie, które stało się wizytówką i o którym mówił, że jest "Great". W swoją trasę koncertową zaprosił mnie też Ray Charles, który nigdy moich zdjęć nie widział, bo był niewidomy, ale słyszał o mnie i ufał mi. Szkoda tylko, że to uznanie przychodzi tak późno...
...nie mam żadnej techniki, którą lubię lub popieram. Dopasowuję ją za każdym razem do potrzeb konkretnej pracy, materiału wyjściowego itp. Myślę, że dobrze wiem, jak należy fotografię wykorzystywać w grafice. Nie przykładam specjalnej wagi do sprzętu - nie mam szalenie nowoczesnych aparatów, natomiast zawsze pracuję na dobrych filmach, dobrych wywoływaczach, dobrych papierach. Sam potrafię zrobić film i papier, sporządzić wywoływacz. Jestem chyba lepszym laborantem niż fotografem. W swojej pracowni stosuję np. wielokrotne ekspozycje - nie tylko negatywowe, ale i pozytywowo-negatywowe - jest trochę wkopiowań laboratoryjnych. Generalnie rzecz biorąc, wielki świat rock-and-rolla fotografuję wyłącznie w kolorze, natomiast w dalszym ciągu jazz robię przede wszystkim w czerni i bieli.
...jazz to sztuka XX wieku. Międzynarodowy język, którym porozumiewają się ludzie na całym świecie.
Przegląd Środkowo Europejski nr 38 –lipiec 2004

Pomoc Marysi Bręczewskiej

We wrześniu 2005 zakończyła się akcja pomocowa Marysi Bręczewskiej - wokalistce, u której lekarze stwierdzili bardzo zaawansowane stwardnienie rozsiane.

W pierwszej połowie 2004 r. u Marysi Bręczewskiej zdiagnozowano stwardnienie rozsiane. Chorobę centralnego układu nerwowego o nieznanej przyczynie, na którą nie znaleziono dotychczas skutecznego lekarstwa. Stwardnienie rozsiane bardzo często przebiega z tzw. rzutami, po których dzięki gaszeniu lekami ognisk zapalnych następuje polepszenie stanu zdrowia i częściowy lub całkowity powrót do stanu „przed”. Każdy jednak następny rzut powoduje większe spustoszenia w układzie nerwowym, a odbudowa zniszczeń staje się coraz trudniejsza. W konsekwencji prowadzi to do dużej niepełnosprawności układu nerwowego: osłabienia lub niedowład mięśni, zaburzenia równowagi, wzroku, czucia.
Marysia w okresie niespełna dwóch lat, przeszła 3 rzuty choroby, z czego dwa wymagały hospitalizacji. Ze względu na jej młody wiek i wysoką intensywność choroby, jedynym ratunkiem jest kosztowna terapia lekiem z grupy interferonów - a na taką terapię nie stać Marysię.

Organizacją pomocy dla Marysi zajął się Wacław Juszczyszyn (Wolna Grupa Bukowina), który zwrócił się do Polskiej Fundacji Muzycznej z propozycją objęcia patronatu nad akcją.

Przyjaciele Marysi zorganizowali szereg koncertów charytatywnych. W ten sposób w akcję pomocową zaangażowało się - Stare Dobre Małżeństwo, Wolna Grupa Bukowina, Jerzy Filar, Mariusz Lubomski, Małżeństwo z Rozsądku i inni. Na koncertach połączonych z licytacjami specjalnie na tę okazję nagranych singli (z niepublikowanymi jak dotąd piosenkami wykonawców) zebrano ponad 10 tysięcy złotych.

Polska Fundacja Muzyczna, która objęła akcję patronatem, zwróciła się z apelem do środowiska muzycznego o przekazanie 1% podatku za rok 2004 na konto PFM (organizacji pożytku publicznego). Zebrane środki finansowe apoczątkowały Fundusz Pomocowy PFM. Z tego Funduszu Polska Fundacja Muzyczna pokryla koszt zakupu sprzetu rehabilitacyjnego dla Marysi Bręczewskiej o wartości 1139 zł.